Łosoś zapiekany pod kołderką z ziemniaków

Łosoś tym razem w odsłonie ziemniaczanej.

Do wykonania tego dania zainspirował mnie program kulinarny, który ostatnio widziałem. Trochę zmieniłem proporcje, wykonanie i dodałem coś od siebie … Wyszło całkiem nieźle 🙂

Danie nie jest bardzo pracochłonne i w przypływie energii można je wykonać pewnie poniżej godziny.

Po zjedzeniu nie za dużej porcji, czuliśmy się syci. Po trosze za sprawą sera, poza tym sam łosoś jest rybą dość tłustą.

Zaczynamy od obrania, pokrojenia i wstawienia ziemniaków.

Pamiętamy o tym, że ziemniaki gotujemy w małej ilości wody – mają wtedy więcej smaku.

Ponieważ później zostanie z nich zrobione pure, możemy pokroić je w kostkę – wtedy szybciej się ugotują.

W kostkę o wymiarach 2×2 cm kroimy również naszego łososia.

Doprawiamy posiekanymi łodygami z koperku, skrapiamy cytryną, doprawiamy pieprzem cytrynowym i białym, a następnie odstawiamy na bok.

Do urozmaicenia potrawy użyjemy porów.

Kroimy w drobne talarki ze 3 duże pory

W tym czasie nasz łosoś przeszedł już cytryną i pieprzem i możemy wrzucić go na patelnię na której na niewielkiej ilości oliwy smaży się czosnek. Dorzucamy również łyżkę masła.

Następnie delikatnie zdejmujemy łososia z patelni tak aby tłuszcz pozostał i nie zdejmując z gazu dokładamy na nią posiekanego pora.

Smażymy jakieś 5 minut i zdejmujemy z gazu.

W tym czasie ziemniaki powinny być już miękkie.

Odlewamy, dokładamy łyżkę masła, pół szklanki mleka i dokładnie ugniatamy. Nie chodzi tylko aby je pognieść. Powinny zamienić się w jednolitą, kleistą papkę.

Do tak ugniecionych ziemniaków, dokładamy posiekany koperek i starty ser.

Ja użyłem około 100 gr długo dojrzewającej Goudy własnej produkcji o mocnym i wyrazistym smaku i zapachu.

Dokładnie mieszamy i zabieramy się za przygotowanie miseczek żaroodpornych, zwanych u mnie w rodzinie kokilkami.

Dokładnie smarujemy je masłem i wykładamy pierwszą warstwę, którą jest przesmażony por.

Kolejną warstwą jest nasz łosoś.

Następnie do każdego naczynia dodajemy łyżkę śmietany

I na koniec rozkładamy naszą masę ziemniaczano-serową

Dodatkowo na wierzch położyłem po kawałku masła aby całość ładnie się przypiekła.

Po około 15 minutach w 200 stopniach możemy wyjąć je z pieca i dodać ser

Wstawiamy z serem do nagrzanego piekarnika na jakieś 5 minut aż ser się rozpuści i wyjmujemy gotowe danie które posypujemy koperkiem:

W przybliżeniu wygląda tak:

A na stole prezentuje się dobrze w akompaniamencie kwiatów.

SMACZNEGO !!!