Gotowe

Niezbędne produkty:
1 kg mięsa wołowego
1 kg mąki
2 szklanki mleka
15 gr drożdży suszonych
4 łyżki oleju
3 cebule
600 gr ziemniaków
DODATKI: sałata, ogórek, jalapeno,
PRZYPRAWY: czosnek, sól, cukier, tymianek, pieprz, sezam

Po małej przerwie, w dokumentowaniu nie w gotowaniu, przyszedł czas na coś rodem z Ameryki.

Hamburgery „chodzą” za mną od kilku tygodni i po wizytach w kilku restauracjach i wydaniu po 20-30 zł za sztukę, zdecydowałem się kupić dobrą wołowinę i usmażyć kotlety samodzielnie.

Zaczynamy od przygotowania ciasta na bułeczki. Ja użyłem około 2 paczek drożdży suszonych (15 gram) i 2 szklanek mleka oraz około 1 kg mąki.

Wymieszałem różne jej gatunki. Ponieważ często piekę chleb użyłem mąki orkiszowej, żytniej razowej, chlebowej z cebulą oraz zwykłej pszennej.

Do ciasta dolałem również kilka łyżek oleju, i soli oraz cukru do smaku. Na kilogram mąki wystarczy 2 łyżeczki soli i ze 3-4 cukru.

Ugniatamy ręcznie ciasto a następnie lepimy z niego bułeczki odpowiedniej wielkości.

Układamy na blasze do pieczenia wyłożonej papierem i opruszonej mąką. Aby uzyskać piękną, przyrumienioną skórkę, smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajem.

Buleczki

Bułeczki lądują w piecu rozgrzanym do 200 stopni na około 15 minut.

Hamburgery dość dobrze komponują się z dobrymi frytkami. Mam tu na myśli świeże frytki przygotowane z dobrych ziemniaków a nie te chemiczne mrożonki ze sklepu 🙂

Ważnym elementem wykonania dobrych frytek jest ich dwukrotne smażenie. W pierszej kolejności dusimy frytki w oleju o temperaturze około 100 stopni przez 6-8 minut,

Następnie wyjmujemy je i jak trochę przestygną, podgrzewamy olej do 160-170 stopni i wrzucamy je na 4-5 minut do przyrumienienia.

Wszystko trzeba odpowiednio zsynchronizować w czasie tak, aby bułki i frytki były gotowe ale nie zimne jak skończymy smażyć mięso.

Gotowe bułeczki odkładamy na bok do przestygnięcia.

Buleczki_upieczone

Ja dodatkowo pokusiłem się o zrobienie prażonej cebulki. Wykonanie jest banalne gdyby nie ta synchronizacja…

Obtaczamy drobno posiekaną cebulkę w mące z solą i smażymy na małym ogniu kilkanaście minut.

Ok, zabieramy się za mięso… Właściwie wołowinę powinniśmy mieć dzień wcześniej pociętą na drobne kawałki i doprawioną do smaku pieprzem i czosnkiem. Ja dodałem jeszcze odrobinę tymianku. W dniu przygotowania hamburgerów mielimy na dużych oczkach w maszynce do mięsa lub dobrze sikamy ostrym nożem i lepimy płaskie kotleciki.

Pamiętajcie by nie dodawać do wołowiny soli. Dopiero podczas smażenia i to też w odpowiedni sposób o czym później.

Kotleciki

Tak przygotowane mięso solimy z z góry i układamy posoloną stroną na rozgrzanej patelni na około 3-4 minuty.

Następnie odwracamy na drugą stronę i smażymy kolejne 3-4 minuty.

Smazymy

Kilka sztuk zrobiłem w wersji z serem którego kawałki ułożyłem na patelni jak tylko skończyłem smażyć mięso z jednej strony.

Jako dodatki do hamburgera użyłem domowych, kiszonych ogórków, papryczki jalapeno, obowiązkowo majonezu, prażonej cebulki, kilku plastrów surowej cebuli i sałaty.

Na talerzu podałem z frytkami i ostatecznie danie prezentowało się mniej więcej tak:

Gotowe2SMACZNEGO !!!

 

7 Responses to Hamburgery

  1. tu-tusia pisze:

    Prezentuje się wspaniale 🙂 Uwielbiam domowe hamburgery – koniecznie z dobrego mięsa z samymi przyprawami – dodatek jajka (który tak często pojawia się w przepisach) robi z tego kotlety mielone zamiast hamburgerów 😉

  2. lazareer pisze:

    Wszystko pięknie, ale mięso proponuję przygotować tak jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=gZuDMKXWU_E Rewelacja!

  3. ciasto pisze:

    Wyglądają przepięknie. Muszą być cudowne w smaku: )

  4. dekoracje pisze:

    wygląda znakomicie ! ! !:)

  5. Gaborek pisze:

    To chyba wiem co dzisiaj robię na obiad 😀

  6. Iwan pisze:

    Wygląda bardzo apetycznie, a za razem jest dużo zdrowsze niż z fast foodów.

  7. Zbyszek pisze:

    Uwielbiam hamburgery w każdym wydaniu, byle miało dobre mięso i sporo sera 😀 Oczywiście mówię o własnym przyrządzonym hamburgerze a nie kupionym w fast foodzie.