Na talerzu_zoom

Steak wołowy to danie którego cena w restauracji często sięga grubo ponad 50 zł.

Za dobry steak z wołowiny zagramanicznej trzeba czasem zapłacić powyżej 200 zł. Dawno temu jadłem prawdziwe steaki w stanach a ostatnio byłem w dobrej restauracji gdzie t-bone kosztował około 250. Za swojego musiałem zapłacić 100 :/ Kilka razy próbowałem zrobić steak ze zwykłej sklepowej wołowiny w domu, ale nigdy nie przypominało to tego z restauracji.

Podczas wizyty w jednym z hipermarketów zauważyłem spory kawał wołowiny dojrzewającej za niewiele ponad 10zł. Cena za kg mogła być zbliżona do 50-60 zł. Wróciłem szybko do domu natarłem steak pieprzem i rozgrzałem patelnię.

Mięso smażyłem z cebulką po 2-3 minuty z każdej strony i sprawdzałem palcem jego miękkość.

Lubię steak w wersji medium kiedy to mięso nie jest już surowe, ale różowe i soczyste.

NaPatelni

Mięso posoliłem dopiero po usmażeniu pierwszej strony i przerzuceniu na drugą.

Po usmażeniu pozwoliłem stekowi  kilka minut odpocząć i nalałem sobie piwka.

Na talerzu

Mięso okazało się wybitne.

Miękkie i soczyste ale nie surowe.

Przekrojony

Śmiem stwierdzić, że był to steak lepszy niż w steak-housie i z 10 razy tańszy.

Następnym razem zrobię zdjęcie mięsa przed smażeniem i dodam do tego wpisu, bo na prawdę warto spróbować.

SMACZNEGO !!!

 

Tagged with:
 

5 Responses to Steak wołowy średnio wysmażony

  1. Artur pisze:

    Polecam używania termometru. Wtedy poziom wysmazenia mamy gwarantowany.lal

    • Wojtek Kubiak pisze:

      To prawda… ale nie tom razom 🙂 po pierwsze nie chciałem „go” kłuć coby nie stracić ani kropelki sosu, poza tym chciałem sprawdzić metodę do określenia poziomu wysmażenia steka na zaciśniętej pięści.

      • Artur pisze:

        To napisz coś więcej o tej metodzie, bo z przepisu wynika tylko, że jej użyłeś. Ale jak gniotąc to mięso stwierdzić stopień wysmażenia?

  2. wygląda cudnie, a cena za mięsko niestety zabija ;/
    z ciekawości jakie przyprawy poszły na steak’a?

    • Wojtek Kubiak pisze:

      Sól i pieprz. W zasadzie dobra wołowina nie potrzebuje niczego innego. Sól oczywiście już po zamknięciu porów i przesmażeniu mięsa.