Gotowe na talerzu ZOOM2

Niezbędne produkty:
600 gr mięsa wołowego, wieprzowego lub mieszanego
2 cebule
2 natki pietruszki
2 jajka
10 ząbków czosnku
100 ml śmietany 18%
100 ml jogurtu naturalnego
PRZYPRAWY:
papryka ostra (od Skworcu),
papryka słodka, majeranek, gałka muszkatołowa, pieprz, sól

Pomysł pojawił się po zrobieniu rosołu, w trakcie zastanawiania się co zrobić z ugotowanym mięsem.

Do dyspozycji miałem ugotowane skrzydło indyka i około 500-600 gram wołowiny.

Naleśniki czy krokiety to dobra alternatywa dla dość pracochłonnych pierogów.

Danie jest dość tanie i wydajne ponieważ z opisanych po prawej stronie produktów wyszło mi ponad 15 gotowych naleśników.

Mielimy mięso na średnią grubość.

Mielimy mieso

Siekamy górną część natki pietruszki i dodajemy do zmielonego mięsa.

Przygotowujemy farsz

Następnie przesmażamy posiekaną w kostkę cebulę z drobno posiekanymi łodyżkami natki pietruszki.

smazymy cebule z natka

Dodajemy usmażoną cebulę wraz z posiekanymi 3-4 ząbkami czosnku i przyprawami do mięsa.

Dodałem również drobno posiekane, odłowione z rosołu kapelusze borowika.

doprawiamy farszWszystko dokładnie mieszamy – najlepiej zrobić to ręką.

wymieszany farszTo ostatni moment w którym możemy bezpiecznie spróbować czy nie brakuje jakiś przypraw.

Kolejnym krokiem jest dodanie 2 jajek i dokładne wymieszanie ich z farszem.

Zadaniem jajek jest zespolenie farszu tak aby nie wysypał się po rozkrojeniu naleśnika.

Ja dodatkowo użyłem około 40ml bulionu nadać mu nieco rzadszej konsystencji.

Naleśniki:
1 jajko
1 szklanka mleka
1 szklanka wody
2 łyżki oleju
mąka

Zabieramy się za naleśniki.

Ciasto na naleśniki przygotowuję prawie codziennie rano i doszedłem do pewnej wprawy zarówno w proporcjach, konsystencji ciasta jak i samym mieszaniu składników i smażeniu.

Do mieszania od dawna uzywam blendera. Mniej mycia i szybko się przygotowuje.

Wbijam jajko, dodaję szczyptę soli, wlewam mleko i połowę wody a następnie po trochu dosypuję mąki aby osiągnąć rządaną konsystencję.

Jeżeli jest zbyt gęsto dolewam wodę. Ciasto powinno z łatwością rozlewać się po patelni aby naleśniki były cienkie.

Do smażenia co jakiś na patelnię dolewam kroplę oleju aby ją natłuścić. Wtedy łatwiej się przewraca.

Polecam opanować technikę podrzucania, ponieważ nawet najcieńsze sztuki nie ulegają uszkodzeniu podczas ich podważania i przekładania na drugą stronę.

Do ciasta dodałem szafranu i curry aby placki stały się żółte i nabrały charakterystycznego koloru.

smazymy nalesniki curryNaleśniki smażymy „na blado” ponieważ przypieczone będą się trudniej zawijać, a przy późniejszym ich dosmażaniu możemy je zbyt łatwo przypalić.

Po usmażeniu odpowiedniej ilości (mnie wyszło około 15 naleśników) , zabieramy się za ich składanie z farszem.

Można oczywiście smażyć na 2 patelnie. Na jednej te z farszem na drugiej same placki, a w między czasie zawijać 🙂

Moja propozycja zawijania nie jest jakaś wyszukana czy wyjątkowa. Jest po prostu skuteczna i znana mi od dziecka.

Tak przygotowane naleśniki z farszem obsmażamy z obu stron pod przykrywką na małym ogniu przez jakieś 4-5 minut na stronę.

Ponieważ w farszu jest surowe jajo, polecam dobrze wygrzać naleśniki na patelni. Na ostatnią minutę możemy zdjać pokrywkę aby skórka nabrała chrupkości i delikatnie ją przypiec.

smazymy z farszem

Do smażenia możemy dodać łyżkę masła, wówczas skórka nabierze ładnego brązowego koloru a samo danie dodatkowych walorów smakowych.

Polecam do tej potrawy przygotować sos czosnkowy.

Warto zrobić to nieco wcześniej aby czosnek dobrze się przegryzł.

Gotowe na talerzu

I w przybliżeniu

Gotowe na talerzu ZOOMSMACZNEGO !!!

 

Tagged with:
 

Comments are closed.